Moje krótkie rzymskie wakacje dobiegły końca. Smak prawdziwej kuchni gorącego południa jeszcze długo ze mną pozostanie.
Dziś włoskie dania możemy zjeść wszędzie. Upowszechniła się szczególnie pizza, jednak w wielu miejscach ma niewiele wspólnego z tą prawdziwą, neapolitańską. W samych Włoszech przygotowuje się ją na setki sposobów.
A czym dania ze słonecznej Italii zyskały sobie światową popularność? Włosi stworzyli uniwersalną kuchnię, która jest przede wszystkim prosta i oszczędna, a jednocześnie nie pozbawiona oryginalności, wdzięku i wykwintności.
Tradycyjne włoskie trattorie, ristorante, osterie i bary można znaleźć za każdym rogiem, nawet w najwęższej rzymskiej uliczce... Tętnią życiem od rana do późnej nocy, gdzie można się schronić przed żarem lejącym się z nieba nawet po zmroku. Jedzenie dla Włochów jest ważne. Do tego stopnia, że wnika we wszystkie sfery życia i jest przedmiotem niemal każdej dyskusji toczonej nie tylko w lokalnej trattorii przy karafce wina...
Podróż do Włoch mogłaby prowadzić głównie przez lokalne tawerny i trattorie, bo jedzenie jest nierozerwalnie związane z kulturą i stylem życia mieszkańców tego kraju. Trzeba koniecznie sprobować tradycyjnej pizzy, ugotowanej al'dente pasty, chleba serwowanego w kawałkach grubych jak pół bochenka, prosciutto prosto z "kija", gelati z kubeczka, wody z ulicznego kranu czy parmezanu o grubości kromki chleba...
Mając te smaki wciąż w pamięci, zabieram się do przyrządzenia makaronu i spróbuję choć trochę zbliżyć się jego smakiem do włoskiego ideału...
Pamiętam kiedy odwiedziłam Rzym, mój plan dnia kręcił się w okół jedzenia. Cudne miasto, a jedzenie jeszcze lepsze! Do wody z kranów nie jestem przekonana, kolega po wypiciu takowej miał straszne problemy żołądkowe :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, woda z kranu może nie wyglądała zachęcająco, ale podczas takich upałów ustawiała się do niej nawet kilkunastometrowa kolejka :)
OdpowiedzUsuńcudnie pyszne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń