wtorek, 31 lipca 2012

Big Appetites

Christopher Boffoli i jego smaczne fotografie.

Dziś zapraszam na wyprawę po wielkim świecie malutkich ludzi...
 Ludzie są naprawdę miniaturowi, a otaczający ich świat składa się wyłącznie z jedzenia...
 Twórcą tych prac jest Christopher Boffoli-  amerykański artystą, mistrz makro fotografii. 
Dzięki jego obsesji na punkcie jedzenia oraz miniaturowych postaci powstała seria ciekawych fotografii wystawianych już w 90 krajach całego świata.
Postaci ludzkie ujęte w codziennych czynnościach zostały sfotografowane w towarzystwie  produktów spożywczych, owoców, warzyw. Kontekst poszczególnych fotografii nie ma nic wspólnego ze spożywczym przeznaczeniem fotografowanego przedmiotu: filiżanka z herbatą jest akwenem wodnym a brokuł występuje w roli trawiastych pagórków.
Mogłoby się wydawać, że zaburzone zostały proporcje. Bo to jedzenie jest wielkie a ludzie malutcy, a nie odwrotnie, jak w rzeczywistości.

Po więcej prac artysty odsyłam na jego stronę:




środa, 25 lipca 2012

Czekoladowe babeczki z malinami





Składniki:
200 g mąki
70 g cukru
2 łyżki kakao
150 ml mleka 
pół kostki miękkiego masła
tabliczka gorzkiej czekolady (pokruszona)
cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
szklanka malin 

W jednym naczyniu łączymy i mieszamy składniki suche a w drugim mokre (mleko, jajka, masło). maliny zostawiamy na koniec. Zawartość obu naczyń łączymy ze sobą i mieszamy chwilę- można użyć miksera na niewysokich obrotach. 
Przygotowujemy papilotki na babeczki. Na spodzie każdej z nich kładziemy 3-4 maliny a następnie zalewamy masą z ciasta. Na wierzchu babeczki również układamy maliny (jedną lub więcej).
Babeczki wkładamy do piekarnika na około 20-25 minut. Powinny się wygrzewać w temperaturze ok. 170-180 stopni.
Gotowe babeczki można posypać cukrem pudrem.








poniedziałek, 23 lipca 2012

Pikantny makaron z brokułami

Niby to brokuły, niby takie delikatne... 
Nic bardziej mylnego- przemyciłam do tego makaronu papryczkę chilli. Uwielbiam nie tylko pikanterię smaku jakiej dodaje chilli, ale też ten kolorystyczny akcent jaki można uzyskać dorzucając do makaronu tą gorrrrącą papryczkę :)

Składniki:
Makaron 
Brokuły (ok.300g)
cebula dymka
2 ząbki czosnku
jedna większa lub dwie mniejsze papryczki chilli
tarty parmezan



Różyczki brokuła krótko gotuję w osolonej wodzie (ok.4 min). Następnie, po jego wyjęciu w tej samej wodzie z dodatkiem łyżki oliwy gotuję makaron. 
W międzyczasie na patelni należy zasmażyć (na oliwie) drobno posiekany czosnek wraz z cebulą- gdy ta się zeszkli można dodać chilli posiekane w drobne paseczki.

Ugotowany makaron połączyć z brokułami oraz cebulą, czosnkiem i chilli. Następnie posypujemy drobno startym parmezanem.



czwartek, 19 lipca 2012

Czekoladki z nadzieniem kokosowym

Jest taki reklamowy szlagier: "Smak raju"- znany z reklamy słynnego kokosowego batonika. Te pralinki w smaku przypominają właśnie ten batonik.
Są bardzo proste w wykonaniu, pod warunkiem, że dysponujecie silikonowymi foremkami do domowego wyrobu pralinek. Chociaż niezupełnie... Wiem, że kuchnia potrafi być inspirująca, a osoby w niej panujące niezwykle kreatywne, więc zapewne i bez foremek mogłoby się udać... Może foremki do lodów? Ktoś próbował? Jeśli byłyby to silikonowe foremki do kostek, to myślę, że efekt mógłby być taki sam.
Wracając do samych czekoladek: użyłam tylko... 3 składników. Dokładnie, trzech- To właśnie lubię!



Składniki:
tabliczka mlecznej czekolady
50-70 ml mleka skondensowanego
4 łyżki wiórek kokosowych
pół łyżeczki cukru (opcjonalnie)

W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Kiedy czekolada się rozpłynie przy pomocy pędzelka smarujemy spód i brzegi foremek. Odstawiamy foremki do wystygnięcia. Może się okazać, że foremki trzeba będzie ponownie posmarować i ponownie odstawić, jednakże ja smarowałam foremki tylko jeden raz.
Następnie przygotowujemy nadzienie. Do rondelka wlewamy mleko skondensowane i wsypujemy wiórki. Można dosłodzić połową lub łyżeczką cukru. Po zagotowaniu odstawiamy (jeśli masa jest zbyt rzadka dodajemy jeszcze trochę wiórek).
Zastygnięte foremki nadziewamy nadzieniem, a wierzch każdej czekoladki smarujemy roztopioną czekoladą.
Po około godzinie spędzonej w lodówce czekoladki powinny być gotowe do podania.




wtorek, 17 lipca 2012

Śniadaniowa pasta serowo- jajeczna



Składniki:
2-3 jajka ugotowane na twardo
50 g startego sera żółtego
szczypiorek
łyżka majonezu
łyżeczka jogurtu naturalnego
sól, pieprz

Jajka kroimy w drobną kostkę. Szczypiorek siekamy. Dodajemy majonez, jogurt oraz starty ser żółty (mogą być też wiórki mozzarelli) . Doprawiamy solą i pieprzem. I gotowe!







niedziela, 15 lipca 2012

Calzone

Pozostając w duchu włoskiej kuchni przyrządziłam calzone. Nazwałabym to może chlebowym pierogiem, choć inni mówią o nim "pizza inaczej"... Faktycznie, wykorzystujemy to samo ciasto, którego używamy do przygotowania pizzy. Następnie rozwałkowujemy okrągłe kawałki i napełniamy farszem tak, jak pierogi. Z tą różnicą, że jedna porcja to jeden pieróg.



Ciasto:
280 ml ciepłej wody
450 g mąki
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
opakowanie suchych drożdży (7-9g)
dwie łyżki oliwy z oliwek

Ciasto na calzone przygotowuję w maszynie do chleba. Umieszczam w niej wszystkie składniki i przy pomocy programu do wyrabiania otrzymuję gotowe, wyrośnięte ciasto.
Można również zagnieść wszystkie składniki i odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę (masa powinna podwoić swoją objętość). W międzyczasie przygotowuję farsz.

Farsz do calzone:
pierś z kurczaka
cebula
dwa dąbki czosnku
100 g pieczarek
puszka krojonych pomidorów
bazylia
oregano
sól 
pieprz
pikantna papryka w proszku
starty ser żółty

Kurczaka, cebulę, pieczarki kroimy w małe kawałki i wrzucamy na patelnię. Dodajemy drobno posiekany czosnek. Smażymy ok. 10 minut i dodajemy pomidory z puszki oraz pozostałe przyprawy. Doprawiamy solą i pieprzem. Można też dodać mieszankę ziół prowansalskich lub przyprawę do pizzy.





Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4 części (tyle powinno wyjść z podanych składników). Podsypując mąką rozwałkowujemy je na grubość ok. 5 mm. Każdy rozwałkowany kawałek posypujemy tartym serem i nadziewamy sporą ilością farszu a brzegi każdego pieroga zagniatamy tak, aby farsz nie wypłynął. Gotowe pierogi smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Można posypać mieszanką suszonych ziół. Pieczemy w temperaturze 210 stopni przez około 20 minut.






sobota, 14 lipca 2012

Sakiewki z łososiem i szpinakiem


Składniki:


Opakowanie ciasta francuskiego
150 g łososia
100 g szpinaku 
łyżka masła
ząbek czosnku
30 g sera topionego
50 ml śmietany 
 sól
pieprz
koperek


Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy drobno posiekany ząbek czosnku, szpinak oraz kawałki łososia. Po chwili smażenia dodajemy kawałki serka i śmietanę. Kiedy z serka i śmietany utworzy się kremowa konsystencja, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i dodajemy posiekany koperek.

Płat ciasta francuskiego kroimy na kwadraty (standardowo 6 kwadratów). W jednym rogu każdego kwadratu układamy łyżkę szpinakowo-łososiowego farszu. Zamykamy tak, aby powstał trójkąt. Brzegi każdego trójkąta z farszem można dodatkowo ponacinać widelcem. Wierzch kazdej gotowej sakiewki można posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temperaturze ok. 200 stopni przez ok. 15 minut.







środa, 11 lipca 2012

Arrivederci Roma!

Moje krótkie rzymskie wakacje dobiegły końca. Smak prawdziwej kuchni gorącego południa jeszcze długo ze mną pozostanie. 
Dziś włoskie dania możemy zjeść wszędzie. Upowszechniła się szczególnie pizza, jednak w wielu miejscach ma niewiele wspólnego z tą prawdziwą, neapolitańską. W samych Włoszech przygotowuje się ją na setki sposobów.
A czym dania ze słonecznej Italii zyskały sobie światową popularność? Włosi stworzyli uniwersalną kuchnię, która jest przede wszystkim prosta i oszczędna, a jednocześnie nie pozbawiona oryginalności, wdzięku i wykwintności.



Tradycyjne włoskie trattorie, ristorante, osterie i bary można znaleźć za każdym rogiem, nawet w najwęższej rzymskiej uliczce... Tętnią życiem od rana do późnej nocy, gdzie można się schronić przed żarem lejącym się z nieba nawet po zmroku. Jedzenie dla Włochów jest ważne. Do tego stopnia, że wnika we wszystkie sfery życia i jest przedmiotem niemal każdej dyskusji toczonej nie tylko w lokalnej trattorii przy karafce wina...








Kuchnia włoska to przede wszytskim prostota i tradycja. Sposoby przygotowywania potraw nie zmieniły się od lat, a Włosi są wierni wciąż tym samym : oliwie, makaronom, bazylii, serom, prosciutto czy owocom morza. Jak podkreślił spotkany przez nas Włoch, jego rodacy są dumni ze swojej kuchni i zawsze podkreślają jej narodowy charakter tym, że najpopularniejsze składniki dań odpowiadają kolorom włoskiej flagi: mozzarella (biały), pomidory (czerwony) oraz bazylia (zielony).






Podróż do Włoch mogłaby prowadzić głównie przez lokalne tawerny i trattorie, bo jedzenie jest nierozerwalnie związane z kulturą i stylem życia mieszkańców tego kraju. Trzeba koniecznie sprobować tradycyjnej pizzy, ugotowanej al'dente pasty, chleba serwowanego w kawałkach grubych jak pół bochenka, prosciutto prosto z "kija", gelati z kubeczka, wody z ulicznego kranu czy parmezanu o grubości kromki chleba...
Mając te smaki wciąż w pamięci, zabieram się do przyrządzenia makaronu i spróbuję choć trochę zbliżyć się jego smakiem do włoskiego ideału...






środa, 4 lipca 2012

Drożdżówki z malinami

Miały być jagodzinaki... Cóż, będą następnym razem. Dziś nie mogłam oprzeć się malinom...




Jeszcze są ciepłe, a już ich prawie nie ma... To chyba najlepsza rekomendacja ich smaku, prawda? Użyłam nieco innego rodzaju ciasta niż zwykle. Dodałam więcej jaj i masła, a mniej wody/mleka. Dlatego są to  bułeczki w stylu a'la brioche.

Składniki:

100 ml ciepłego mleka
100 ml ciepłej wody
500 g mąki pszennej
150 g miękkiego masła
2-3 jajka
pół łyżeczki soli
2 -3 łyżki cukru
7 g suchych drożdży

Nadzienie:

kubek malin
łyżka śmietany
łyżka cukru pudru
szczypta cynamonu






Ciasto pzrygotowję w maszynie do chleba, jednak można też zagnieść wszytskie składniki lub wymieszać mikserem. Po  wyrobieniu i wyrośnięciu (ok.1,5h) zaczynamy przygotowywać bułeczki. Delikatnie rozwałkowuję ciasto (to naturalne, że bardzo się klei; unikniemy tego podsypując mąką) i wykrawam z niego okrągłe bułeczki. Na środku każdego kawałka ciasta kładziemy łyżeczkę nadzienia i zamykamy tak jak pierożki. 
Bułki układamy na blasze i pieczemy ok. 20 minut do momentu zarumienienia w temperaturze 200 stopni.

Po wyjęciu i ostudzeniu dekorujemy lukrem lub poypujemy cukrem pudrem.

Z podanej ilości składników wychodzi ok. 12 bułeczek. 






niedziela, 1 lipca 2012

Lemoniada

Moim najnowszym odkryciem prosto ze sklepowych półek jest sok z limonek. Wyciśnięty ze świeżych owoców bez kropli wody czy dodatków. Stąd też pomysł na lemoniadę.




Składniki:

woda gazowana
łyżka miodu lub cukier
ok. 20 ml soku z limonki
plastry cytryny
kilka gałązek świeżej mięty
lód




Miód lub cukier najlepiej jest rozpuścić w odrobinie ciepłej wody i następnie dodać do lemoniady. Ilość soku z limonki to kwestia gustu: zwolennicy bardziej kwaśnego i orzeźwiającego smaku zapewne dodadzą go więcej. W dzbanku umieszczamy pozostałe: miętę, plasterki cytryny oraz miód.