2-3 jajka ugotowane na twardo
50 g startego sera żółtego
szczypiorek
łyżka majonezu
łyżeczka jogurtu naturalnego
sól, pieprz
Jajka kroimy w drobną kostkę. Szczypiorek siekamy. Dodajemy majonez, jogurt oraz starty ser żółty (mogą być też wiórki mozzarelli) . Doprawiamy solą i pieprzem. I gotowe!
wszystkie składniki mam w lodówce, więc jutro pewnie powtórzę Twoje śniadanie w swojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńLubię pasty jajeczne, mają w sobie coś takiego, że aż chce się je jeść :)
OdpowiedzUsuńna chrupiącej bułce z masłem... poezja
OdpowiedzUsuńWypróbuje:) Bo zapowiada się smacznie:)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno takiej nie jadłam, ciągle tylko jajecznica albo omlety :P
OdpowiedzUsuńIdę dziś do sklepu po żółty ser, zrobię pastę na jutrzejsze śniadanie :)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, ze śniadanko będzie smakowało. Do pasty pasuje jeszcze pokrojony w kosteczkę ogórek kiszony lub kapary- ja nie dodałam bo moja druga połowa za nimi nie przepada :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHi! Thanks for your comments on my pierogi! I really needed feedback and I'm glad my first pierogi were quite OK by Polish standards! Thank you! I so glad it has lead me to your blog! Yummy eggs!
OdpowiedzUsuń