Festiwal truskawkowy w pełni. Dobiegają mnie sygnały, że nie potrwa długo. Zamierzam ten czas wykorzystać, a ściślej: wykorzystać truskawki :)
Truskawki nadają się do wszystkiego... Tym razem je podpiekłam na bułeczkach. A zaczęłam od:
Składniki:
300 ml ciepłej wody
500 g mąki
50 g miękkiego masła
pół łyżeczki soli
łyżka miodu
łyżka cukru
7 g suchych drożdży
0,5 kg truskawek
Wszystkie składniki umieszczam w maszynie do chleba, pamiętając, że wodę należy wlać jako pierwszą. Przy pomocy programu do wyrabiania "dough"- wyrabiam ciasto. Po ok. 1,5 h, gdy masa jest wyrobiona i podwoi swoją objętość delikatnie rozciągam lub rozwałkowuję ciasto, z którego następnie wykrawam koła. Na środku każdej bułeczki należy zrobić wgłębienie do którego wkładamy ok. 4 truskawek. Całość należy posypać kruszonką (uzyskaną z twardego masła, mąki oraz cukru). Bułeczki wkładamy do piekarnika na ok. 20 min o temperaturze ok. 190 stopni.
uwielbiam takie drożdżówki:)
OdpowiedzUsuńjaaa...! ale piękne.
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne!
OdpowiedzUsuńporywam dwie :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, tylko brać i wcinać :-)
OdpowiedzUsuńO, drożdżówki bez mleka, muszę spróbować, bo skład zachęca :D
OdpowiedzUsuńMi niestety ciasto wyszło bardzo klejace :(( mialysmy za to z coreczka nowa zabawkę na kilka minut!
OdpowiedzUsuńU, szkoda.. Ale nawet jeśli ciasto jest zbyt klejące, wystarczy szczodrze podsypać mąką- to zawsze dziala!
Usuń