poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Food & fashion

... Czyli moda do zjedzenia...
Czy ze spotkania mody z kuchnią otrzymamy apetyczne wdzianko? A może eleganckie danie? Pierwsze na myśl przychodzą mi wzory soczystych owoców na jedwabnych bluzkach- one zawsze działają! Albo jedzeniowe nadruki... A co jeśli z jedzenia stworzymy coś do ubrania? I nie mówię tutaj, broń Boże, o wątpliwie już osławionej mięsnej sukni równie wątpliwie słynnej gwiazdki... Ja mięsa z zasady nie jadam, zatem tym bardziej na siebie nie zakładam :)
Czy można więc stworzyć modę do zjedzenia? Torebkę, czapkę, buty? Owszem tak! Apetyczna borówkowa torebka, czapka z kalafiora czy pierścionek z... prosciutto. Ktoś chętny?


A Matter of taste by fulviobonavia.com













8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post. Zawsze mnie zaskakuje, czego to Ci projektanci nie wymyślą!

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepsza borówkowa torebka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy niesamowity:) i oryginalny:)
    A poprzedni post smaczny z chęcią bym spróbowała bo nie jadłam jeszcze takich pyszności:)
    Pozdrawiam wszystkich.... A.P.I ;)
    DM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo i zapraszamy wreszcie w nasze strony. Zaserwujemy mango lassi :)

      Usuń
  4. Zegarek i parasolka rządzą !!
    Super post :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe projekty. Dzięki, że się nimi dzielisz. Moda i kuchnia to moje dwie ulubione dziedziny, gdzie technika i rzemiosło nie mogą istnieć bez fantazji i artyzmu.

    OdpowiedzUsuń