sobota, 18 sierpnia 2012

Mango lassi czyli leniwa sobota...





... sam zapach mango już bardzo mnie ujmuje... Tym lepiej, że zmiksowanym mango z dodatkiem jogurtu  można cieszyć nie tylko nos, ale przede wszystkim wypić, albo dla delikatnego orzeźwienia sączyć, sączyć, sączyć... Jak  w letni gorący, leniwy dzień...

Składniki:
dojrzałe mango
niecała szklanka gęstego jogurtu naturalnego
pół szklanki mleka
łyżka miodu
szczypta kardamonu

Wszystkie składniki miksujemy przy pomocy blendera. Jeśli mus jest zbyt gęsty można dodać chłodną wodę dla rozcieńczenia. Podawać schłodzony.








7 komentarzy:

  1. Na lassi mam już chęć od dłuższego czasu, trzeba w końcu zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nabrałem ochoty na mango :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie dobre to musiało być!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważyłam, że ostatnio na blogach jest straszny szał na lassi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zauważyłam i nie ukrywam, że to mnie tknęło aby lassi w domowych warunkach wypróbować :)

      Usuń
  5. u mnie mango lassi zawsze w wersji najprostszej czyli jogust i mango. U Ciebie widzę w wersji troszkę podkręconej, z kardamonem. Mniam, zwłaszcza dzisiaj, kiedy jest gorąco :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglada pięknie, jak puch! tylko podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń